A+ A A-
Tom:
strona:

Michał Molęcki

rajca 1759, 1760, 1762, 1763, 1764, 1765, 1766, 1767, 1769, 1771, 1772, 1773, 1774, 1775, 1776, 1777, 1778, 1779, 1781, 1782, 1783, 1784
burmistrz 1759, 1760, 1762, 1763, 1764, 1765, 1766, 1767, 1769, 1771, 1772, 1773, 1774, 1775, 1776, 1777, 1778, 1779, 1781, 1782, 1783, 1784

Michael Molencki

Kleparzanin, żonaty z Katarzyną, wdową po mieszczaninie krakowskim Józefie Jaguszewskim, brat rajcy Piotra Molęckiego (nr 202). W radzie miejskiej od 1759 roku do czasu usunięcia go z niej w roku 1784. W okresie tym dwadzieścia dwa razy był powoływany do rady urzędującej-burmistrzowskiej. Wójt kleparski w latach 1766 i 1769. W 1768 roku mocno ucierpiał podczas walk prowadzonych przeciwko konfederatom barskim, spłonęła jego kamienica. Odnotowano w księdze miejskiej, że będąc podczas konfederacji krakowskiej zrujnowany, dobra stojące wszystkie spalone, z dóbr wszelkich ruchomych zrabowany i ogołocony, nareszcie w niewolę wzięty, zaledwie przez różne instancyje uwolniony, tak dalece, iż tylko w jednym żupanie lichym, bez koszuli, bez obuwia, ale boso tylko został. W roku 1774 wdał się w zatarg z Ignacym Sobierajskim, cyrulikiem kleparskim, który złożył skargę do magistratu przeciwko jemu i jego bratu Piotrowi, oświadczając, że ci namówili go na grę w karty, a gdy domagał się wygranych pieniędzy, to Szlachetny Michał Molęcki […] szablą na niego zerwał się, z impetem przebić chciał. Gdy cyrulik, zasłoniwszy się drzwiami, z domostwa na drogę uszedł […] Szlachetny Piotr Molęcki […] jego publicznie na drodze zelżył, szelmą, kanalią, hunctwotem, buntownikiem, rakarzem y innemi niegodziwemi słowy zeszkalował […] znowu zerwawszy się oświadczającego do samego domu gonił y bić chciał, przez który to postępek oświadczającego się ukrzywdzili, ale y bezpieczeństwo publiczne zgwałcili. Będąc burmistrzem, Michał Molęcki twardą ręką egzekwował podatki – gdy w maju 1784 roku mieszczanie Stanisław Gibasiński i Wawrzyniec Meciszewski (prawdopodobnie brat rajcy Kaspra Meciszewskiego – nr 201) nie zapłacili szosu, wysłał do nich dwóch młodszych cechowych i dwóch żołnierzy wielkorządowych, aby zarekwirowali równowartość należności z ich dóbr; ci przynieśli do ratusza po cztery poduszki od każdego dłużnika. Zainteresowani najpierw na młodych wysłanników publicznie wołali szelmy, hycle, kanalie, rabusie y inne słowa, a następnie wszczęli kłótnię i hałas przed burmistrzem Molęckim i przybyłym mu na pomoc rajcą Onufrym Zamoyskim (nr 197). Mówił Sławny Męciszewski do Szlachetnego Pana Prezydenta zabraliście mi ostatnie poduszki, nie mam na czym spać […] tylko tak rabusie czynią, że poduszki zabierają […] kto ten podatek uchwalił, niech go płaci […] albo my to wasi Mieszczanie, tylko Królewscy. Awanturujący się, uprzedzeni, że zostaną wyprowadzeni z siedziby burmistrza siłą, odpowiedzieli JWP Prezydentowi ty nas każesz dziś wypchnąć, a ciebie jutro wypchną i wyprowadzą. Nie były to czcze pogróżki, jak doniósł jeden z młodzieży cechowej: Wiem, że Gibasiński z Molęckim częste schadzki między sobą wraz z drugimi mieszczanami miewają, ale o czym, nie wiem. I oto jeszcze w tym samym 1784 roku chorąży garnizonu miejskiego krakowskiego doniósł departamentowi policji stołecznego magistratu, iż w nocy chodząc często mu się w różnych kamienicach, a osobliwie w kamienicy Szlachetnego Michała Molęckiego Radcy Kleparskiego na Grodzkiej ulicy stojącej podejrzane kobiety zdarza zastawać – na wieść o tej nieco publicznej kamienicy Molęckiego departament nakazał, aby podejrzane kobiety strażnicy sprowadzili na ratusz, a sprowadzone pozostawały do dyspozycji Departamentu. Poważny cios nadszedł niebawem, w tymże roku. Michał Molęcki został oskarżony o zgwałcenie sekwestru i przywłaszczenie z niego wysokich kwot pieniężnych – wyrok sądu wielkorządowego pozbawił go urzędu rajcowskiego. Z tą chwilą zniknął bezpowrotnie z kart ksiąg miejskich.

Fragment dokumentu wydanego w 1783 roku, w którym Stanisław August Poniatowski wzywa przed swój sąd
wielkorządowy rajców kleparskich Michała Molęckiego i Michała Wesołowskiego (nr 193), jako byłych zarządców
kościoła i szpitala św. św. Apostołów Szymona i Judy, z pozwu obecnych zarządców skarżących się o spłacenie sum
pieniężnych – zbliżenie zapisu imienia (Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. Dok. Pap. IT 8-52)
Fragment dokumentu wydanego w 1783 roku, w którym Stanisław August Poniatowski wzywa przed swój sąd wielkorządowy rajców kleparskich Michała Molęckiego i Michała Wesołowskiego (nr 193), jako byłych zarządców kościoła i szpitala św. św. Apostołów Szymona i Judy, z pozwu obecnych zarządców skarżących się o spłacenie sum pieniężnych – zbliżenie zapisu imienia (Archiwum Narodowe w Krakowie, sygn. Dok. Pap. IT 8-52)
Archiwum Narodowe w Krakowie
Urząd Miasta
Bbilioteka Jagielońska
Zarządzaj ustawieniami dotyczącymi prywatności